wtorek, 13 marca 2012

night down


FASHION NIGHTS OUT pres. by FMC

            Na pierwszy rzut oka impreza powinna być sukcesem pod każdym względem. Organizowana: przez Fmc Sgh – modową organizację, skupiającą wokół siebie najmodniejszych studentów; 
w The Eve – jeden z popularniejszych klubów wśród wyżej wspomnianych modnych ludzi; 
tematyka moda – w dobie szafiarek, blogerek i blogerów modowych, to jeden z lepszych tematów czegokolwiek, każdy się modą interesuje lub chociaż próbuje. 
Miały być super niespodzianki i atrakcje (z tych, atrakcyjny był ewentualnie jeden barman). Firma Florentines owszem może była obecna, aczkolwiek głównie na banerze reklamowym. I nawet stosunkowo niedrogie wejściówki nie zdołały przyciągnąć tłumów.
Okazało się, że świetny przepis na idealną organizację eventu miał jednak jakieś braki, bo wyszedł ultra zwyczajny czwartek w trendy klubie.

Takie wydarzenia sprowadzają z wysokich chmur marzeń na ziemię. Zachłysnąć się pierwszym sukcesem to jedna z najprostszych rzeczy, które mogą zrobić młodzi, pełni marzeń… I dopiero pierwsze potknięcie, gdzieś tam budzi myśli, że pracować trzeba cały czas, bo samo nic się nie napędzi.

K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz